Cześć Wszystkim!
Doleciałam szczęśliwie i o czasie. Lot minął mi spokojnie, trafiło mi się miejsce obok Marcina (pozdrawiam, jeśli czytasz), nie nudziłam się, trochę spałam i skakałam pilotem po kanałach w tv. Po wylądowaniu nadal nie mogłam uwierzyć, że jestem w USA.
Rodzina przywitała mnie bardzo ciepło, ani na chwilę nie poczułam się obco. Były tabliczki "Welcome Iga" i dużo uśmiechów! Moja host siostra z Wietnamu, niestety spóźniła się na samolot i przyleci dopiero dzisiaj
W domu czekała na mnie kolejna niespodzianka, paczka, która zawierała podstawowe rzeczy do szkoły, papeterię z flagą USA, proporczyk, confetti itd. Omówiłyśmy z host mom kilka reguł obowiązujących w domu, rozpakowałam sie i poszłam spać.
Teraz jestem sama, ale zaraz przyjedzie córka host mom, Leslie, żeby zabrać mnie do szkoły, żebym mogła się zarejestrować itd. Następny post o pierwszej wizycie w szkole i przywitaniu Phuong z Wietnamu!
Zdjęcia mojego pokoju dodam, jak tylko spytam hmom czy nie ma nic przeciwko temu. Na razie zostawiam Wam moje zdj, całuję mocno.
Iga
Jakie zasady :)? Pisz często i powodzenia!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękna fryzurka:-).
OdpowiedzUsuńDzięki za pozdrowienia :) również pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCześć! Mam pytanie. Chodzi mi o Twój angielski, a mianowicie nie w jakim stopniu rozumiesz Amerykanów, ale w jakim oni rozumieją Ciebie. Nie masz problemów z tym, że czasem nie rozumieją Twojego angielskiego?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Hej!
UsuńCórka mojej host mamy źle mnie zrozumiała, kiedy mówiłam jej producenta mojego laptopa, pomyliła asusa z acerem. Ja miałam problemy ze zrozumieniem dzieciaków. Trójka małych szkrabów mówi strasznie szybko, chaotycznie i w tym samym momencie, ale dzisiaj spędziłam z nimi cały dzień i jest dużo lepiej. Z resztą przypadków nie miałam większych problemów.
Pozdrawiam